Czy Bezmajtek umie już pisać? ( jest w IV klasie więc umie to robić przynajmniej od czterech lat) Czy mógłby napisać do mnie maila lub smsa? Było by mi bardzo miło. Chyba, ze nie umie pisać, to poczekamy jeszcze parę lat. Mój Tata. Nie ma go z nami od prawie jedenastu lat. Mieszka za granicą. Nie lubi jak Bezmajtek nazywa go dziadkiem, bo czuje się wtedy staro, a przecież ma niespełna pięćdziesiąt osiem lat. W tym wieku można przecież być ojcem, ale nie dziadkiem.
Przekazuję Bezmajtkowi, ze Dziadek-Niedziadek prosi go o napisanie maila. Dobrze, napiszę. Ale o czym? Wiesz mamo, chciałbym, zeby dziadek przeprowadził się do Polski, bo tak rzadko go widuję. Czasami jak mi smutno, ze go nie ma, to sobie myślę, że nie żyje. To dziwne, bo mój pradziadek nie żyje, a ciągle wydaje mi się, ze gdzieś wyjechał. Ogarnia mnie smutek i tęsknota. Dlaczego mój tata nie widzi jak Bezmajtek rośnie, nie zabiera go na spacery, nie gra z nim w piłkę, nie jeździ do kina?
Swoje dzieciństwo wspominam dość często, a te wspomnienia wiążą się z chwilami jakie spędzałam z dziadkami. Niemal co weekend u nich nocowałam, wyjeżdżałam na całe wakacje do Babci nad morze, pieliłam z Dziadkiem grządki na działce i podwiązywałam pomidory. Pilismy kompot agrestowy i jedliśmy słodkie maliny, które dziadek przynosił mi w kubku z krasnoludkiem. Babcia szykowała malutkie kanapki z szynką. Przynosiła mi śniadanie do łóżka. Byłam najszczęśliwszym dzieckiem na świecie. Spałam pod mięką pierzynką, a Babcia K. głaskała mnie po głowie. Czekała aż zasnę. Spiewała mi kołysanki lub opowiadała bajki. Do dziś pamiętam zapach pościeli u Babci. Chciałabym cofnąć czas, na ten jeden wieczór.
Co zmieniło się przez te lata, ze dziadkowie nie chcę być dziadkami? Mają swoje życie, często aktywne i zapełnione po brzegi. Wnuki są dodatkiem, który często zwyczajnie nie pasuje do ich trybu życia. Czy słowa wierszyka są nadal aktualne. Mam wątpliwości.
Kiedy tata basem huknie,
kiedy mama cię ofuknie,
kiedy patrzą na człowieka okiem złym -
to do kogo człowiek stuka,
gdzie azylu sobie szuka,
to do kogo, to do kogo tak jak w dym?
U babci jest slodko,
świat pachnie szarlotką.
No proszę, zjedz jeszcze ździebełko
i głowa do góry!
Odpędzę te chmury
i niebo odkurzę miotełką.
Nie ma jak babcia,
jak babcię kocham,
bez babci byłby kiepski los.
Jak macie babcię to się nie trapcie,
bo wam nie spadnie z głowy włos.
U babci jest słodko ,
świat pachnie szarlotką ,
a może chcesz placka spróbować?
Popijasz herbatę i słońce nad światem
już świeci jak złoty samowar.
Wszystkie wnuki , nawet duże ,
nawet takie po maturze,
nawet takie z długą brodą aż po pas,
niech do babci lecą z kwiatkiem
i zaniosą na dokładkę tę piosenkę,
którą śpiewa każdy z nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz